Dobre książki to takie, które zachwycają pięknem słowa, dobrze brzmią, ale przede wszystkim ukazują prawdę o ludzkiej naturze, podaną w sposób ciekawy, wciągający i przejmujący. Oczywiście prawdę subiektywną, taką, jak widzi ją autor.
Taki zamiar w większości mają książki kryminalne. Mistrzem tego gatunku jest Cormac McCarthy, który nie jest typowym autorem książek kryminalnych, a raczej ponurej literatury egzystencjalnej, która bazuje na wątkach kryminalnych.
McCarthy to pisarz, którego książki kryminalne emanują wręcz złem ludzkiej natury. W swoich powieściach ukazuje postaci całkowicie odseparowane od społeczeństwa, można by rzec, nawet chore psychicznie i przeżarte złem. Jednocześnie, w tle toczy się wątek kryminalny, który zazwyczaj polega na ściganiu ofiary. Raz, jak w przypadku „Dziecię Boże” może to być pościg policyjny za zwyrodniałym bandytą, innym razem, jak w „To nie jest kraj dla starych ludzi”, to zwyrodniały bandyta ściga ofiarę porachunków mafijnych, która przywłaszczyła sobie walizkę z pieniędzmi.
Najważniejszą cechą, jaką powinny się wykazywać dobre książki kryminalne jest wartka, trzymająca w napięciu akcja. Dokładnie tak dzieje się w książkach McCarthy’ego. Zaczynając czytanie, trudno jest się oderwać od lektury. Charakterystyka postaci wciąga coraz bardziej, akcja nie pozwala przestać myśleć o tym, co stanie się za chwilę, a wyłaniający się obraz zła, trzyma cały czas w dreszczu emocji.