Wraz z coraz większym tempie, w jakim mknąć musimy przez życie, coraz mniej wagi przywiązujemy do obcowania ze słowem pisanym i dokładnym zanurzaniem się w nie. Jeżeli już jest nam to potrzebne skanujemy tekst w poszukiwaniu najpotrzebniejszych naszym zdaniem informacji, pomijając obszerne części materiału, które decydują o czytaniu ze zrozumieniem rozmaitych źródeł informacji.
Pół biedy, jeżeli są nimi materiały lekkie i nie zajmującej wysokiej pozycji w hierarchii ważności, jednak w przypadku materiałów edukacyjnych, a także różnego rodzaju umów, czy dokumentów firmowych i specjalistycznych braki w tym obszarze prędzej czy później niezwykle negatywnie wpłyną na nasze życie codzienne, uniemożliwiając skuteczną naukę, a także zwiększając ryzyko padnięcia ofiarą różnego rodzaju oszustów i firm wdrażających nieuczciwe praktyki, żerujących na tym , że czytanie ze zrozumieniem https://www.eduksiegarnia.pl/czytanie-i-pisanie-czytanie-ze-zrozumieniem jest dziś umiejętnością coraz mniej powszechną.
Do tego stanu rzeczy przyczynia się nie tylko szybkie tempo życia i nadmiar obowiązków, ale także szum informacyjny i zmiana nawyków w czytaniu spowodowane przez spędzanie sporej ilości czasu w przestrzeni wirtualnej, gdyż już dawno udowodniono, że rozwój Internetu znacząco wpłynął na to, w jaki sposób przyswajany jest tekst.
Dobrą informacją jest jednak to, że umiejętność tą można skutecznie opanować nawet w przypadku, gdy jest ona naszą pietą achillesową. Wystarczy ćwiczenie uwagi, a także większą ilość czasu spędzana nad papierową książką lub ewentualnie czytnikiem ebooków z ekranem e-ink, który oferuje wydajność czytania niemal taka samą, jak tradycyjne papierowe nośniki.
